Gdybyście kiedyś byli w Warszawie warto pójść do parku łazienkowskiego i odwiedzić Pomarańczarnię. Antek gdy się o tym dowiedział też chciał pójść. Jedne z pierwszych w życiu samodzielnych kroczków stawiał w otoczeniu kolumienek i strzyżonych trawników...po królewsku.